Na pierwszy rzut oka wydaje się, że winna jest sytuacja na rynku: spadające marże, niepewność prawna, wysyp ofert inwestycyjnych. Ale jeśli spojrzeć głębiej – większość problemów z pozyskiwaniem inwestora nie wynika ani z braku kapitału, ani ze złej koniunktury.
Prawdziwe źródła tkwią gdzie indziej.
Od wielu miesięcy pracuję nad systemem, który pozwala flipującym na nieruchomościach budować stabilne relacje z inwestorami – nie przez przypadek, lecz przez proces. I zanim pokażę konkretne rozwiązania, chcę zacząć od najważniejszego: rozpoznania, gdzie tak naprawdę leży problem.
Na podstawie rozmów, testów, konsultacji i doświadczeń – zarówno własnych, jak i moich klientów – zidentyfikowałem cztery obszary, w których najczęściej dochodzi do sabotażu procesu inwestycyjnego.
Każdy z nich działa jak osobny filtr, przez który przecieka kapitał. Dopóki nie zostanie nazwany i naprawiony – żaden pitch, PDF ani ROI nie pomogą.
Zobacz, które z tych barier możesz (świadomie lub nie) mieć dziś w swoim systemie.
Na razie tylko je wylistuję – w kolejnych wpisach omówię je dokładniej, razem z praktycznymi narzędziami do ich przełamania.
1. PROBLEMY PO STRONIE OFERENTA (flipera) – To, co sam robi źle lub czego nie ma – i przez to sabotuje inwestycję
Mentalne i komunikacyjne:
- Brak tożsamości jako partnera inwestycyjnego (myśli: „szukam kasy”, zamiast: „prowadzę inwestycje”)
- Nieświadome błędy poznawcze (heurystyki flipera, lęki, iluzje, uniki)
- Brak strategicznej ramy rozmowy
- Efekt presji, braku granic, przegadania
- Przeskakiwanie po tematach, chaos narracyjny
- Zbytnie podporządkowanie się inwestorowi
- Reaktywność zamiast prowadzenia
Strukturalne i systemowe:
- Brak systemu kwalifikacji inwestorów
- Brak matrycy inwestorów = traktowanie wszystkich tak samo
- Brak wzorca oferty nie do odrzucenia
- Brak leja komunikacyjnego (edukacja → decyzja → follow-up)
- Brak follow-upów lub nieumiejętny follow-up
- Zła kolejność rozmów (np. ROI za wcześnie, pytania za późno)
2. PROBLEMY PO STRONIE INWESTORA – Jego przekonania, lęki, ograniczenia poznawcze lub kontekst decyzyjny
- Brak gotowości decyzyjnej („czuję, że to jeszcze nie ten moment”)
- Niska świadomość inwestycyjna – nie rozumie flipingu, ryzyk
- Lęk przed nowym / brakiem kontroli
- Heurystyki obronne (np. „jak coś wygląda zbyt dobrze, to pewnie ściema”)
- Brak doświadczenia → nie zada pytania, tylko „zniknie”
- Negatywne doświadczenia z przeszłości
- Ograniczenia decyzyjne (żona, wspólnik, księgowy)
- Przeciążenie poznawcze – „za dużo na raz, nie wiem, co myśleć”
- Oczekiwanie spektakularnych warunków
3. PROBLEMY ZWIĄZANE Z OFERTĄ – To, co przedstawiasz – jak, kiedy, w jakiej formie
- Brak spójności: fliper mówi jedno, prezentuje co innego
- Nieczytelna struktura oferty
- Brak jasnych zabezpieczeń
- Brak opcji dopasowanych do stylu inwestora
- Brak unikalnej propozycji wartości
- Przekombinowane slajdy, Excel bez emocji lub storytelling bez liczb
- Brak elastyczności: oferta na zasadzie „albo tak, albo wcale”
- Zbyt wczesne pytanie o pieniądze → inwestor czuje presję
4. PROBLEMY ZWIĄZANE Z RYNKIEM I KONTEKSTEM – Zewnętrzne czynniki, niezależne od flipera – ale możliwe do uwzględnienia w strategii
- Zmienność rynku nieruchomości
- Sezonowość
- Duże wydarzenia konkurencyjne (np. głośne bankructwo dewelopera w mediach)
- Ogólny strach inwestorów (np. w okresie recesji)
- Nadmiar ofert na rynku inwestycyjnym (szum informacyjny)
- Niepewność na poziomie ustawodawstwa
- Brak wcześniejszej obecności flipera w przestrzeni eksperckiej / social proof
Rozwiązanie
