Dlaczego fliperowi trudno pozyskać inwestora?

Mariusz Bielak

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że winna jest sytuacja na rynku: spadające marże, niepewność prawna, wysyp ofert inwestycyjnych. Ale jeśli spojrzeć głębiej – większość problemów z pozyskiwaniem inwestora nie wynika ani z braku kapitału, ani ze złej koniunktury.
Prawdziwe źródła tkwią gdzie indziej.

Od wielu miesięcy pracuję nad systemem, który pozwala flipującym na nieruchomościach budować stabilne relacje z inwestorami – nie przez przypadek, lecz przez proces. I zanim pokażę konkretne rozwiązania, chcę zacząć od najważniejszego: rozpoznania, gdzie tak naprawdę leży problem.

Na podstawie rozmów, testów, konsultacji i doświadczeń – zarówno własnych, jak i moich klientów – zidentyfikowałem cztery obszary, w których najczęściej dochodzi do sabotażu procesu inwestycyjnego.

Każdy z nich działa jak osobny filtr, przez który przecieka kapitał. Dopóki nie zostanie nazwany i naprawiony – żaden pitch, PDF ani ROI nie pomogą.

Zobacz, które z tych barier możesz (świadomie lub nie) mieć dziś w swoim systemie.
Na razie tylko je wylistuję – w kolejnych wpisach omówię je dokładniej, razem z praktycznymi narzędziami do ich przełamania.

1. PROBLEMY PO STRONIE OFERENTA (flipera) – To, co sam robi źle lub czego nie ma – i przez to sabotuje inwestycję

Mentalne i komunikacyjne:

  • Brak tożsamości jako partnera inwestycyjnego (myśli: „szukam kasy”, zamiast: „prowadzę inwestycje”)
  • Nieświadome błędy poznawcze (heurystyki flipera, lęki, iluzje, uniki)
  • Brak strategicznej ramy rozmowy
  • Efekt presji, braku granic, przegadania
  • Przeskakiwanie po tematach, chaos narracyjny
  • Zbytnie podporządkowanie się inwestorowi
  • Reaktywność zamiast prowadzenia

Strukturalne i systemowe:

  • Brak systemu kwalifikacji inwestorów
  • Brak matrycy inwestorów = traktowanie wszystkich tak samo
  • Brak wzorca oferty nie do odrzucenia
  • Brak leja komunikacyjnego (edukacja → decyzja → follow-up)
  • Brak follow-upów lub nieumiejętny follow-up
  • Zła kolejność rozmów (np. ROI za wcześnie, pytania za późno)

2. PROBLEMY PO STRONIE INWESTORA – Jego przekonania, lęki, ograniczenia poznawcze lub kontekst decyzyjny

  • Brak gotowości decyzyjnej („czuję, że to jeszcze nie ten moment”)
  • Niska świadomość inwestycyjna – nie rozumie flipingu, ryzyk
  • Lęk przed nowym / brakiem kontroli
  • Heurystyki obronne (np. „jak coś wygląda zbyt dobrze, to pewnie ściema”)
  • Brak doświadczenia → nie zada pytania, tylko „zniknie”
  • Negatywne doświadczenia z przeszłości
  • Ograniczenia decyzyjne (żona, wspólnik, księgowy)
  • Przeciążenie poznawcze – „za dużo na raz, nie wiem, co myśleć”
  • Oczekiwanie spektakularnych warunków

3. PROBLEMY ZWIĄZANE Z OFERTĄ – To, co przedstawiasz – jak, kiedy, w jakiej formie

  • Brak spójności: fliper mówi jedno, prezentuje co innego
  • Nieczytelna struktura oferty
  • Brak jasnych zabezpieczeń
  • Brak opcji dopasowanych do stylu inwestora
  • Brak unikalnej propozycji wartości
  • Przekombinowane slajdy, Excel bez emocji lub storytelling bez liczb
  • Brak elastyczności: oferta na zasadzie „albo tak, albo wcale”
  • Zbyt wczesne pytanie o pieniądze → inwestor czuje presję

4. PROBLEMY ZWIĄZANE Z RYNKIEM I KONTEKSTEM – Zewnętrzne czynniki, niezależne od flipera – ale możliwe do uwzględnienia w strategii

  • Zmienność rynku nieruchomości
  • Sezonowość
  • Duże wydarzenia konkurencyjne (np. głośne bankructwo dewelopera w mediach)
  • Ogólny strach inwestorów (np. w okresie recesji)
  • Nadmiar ofert na rynku inwestycyjnym (szum informacyjny)
  • Niepewność na poziomie ustawodawstwa
  • Brak wcześniejszej obecności flipera w przestrzeni eksperckiej / social proof

Rozwiązanie

Newsletter